Co innego trochę poudawać wyzwoloną seksualnie, a co innego czuć
się złapaną w pułapkę. Usiadła na sofie z tyłu sali kinowej razem z delikatną, kruchą blondynką w swoim wieku, która wzięła ją za rękę i już nie puszczała, przy czym ta szczuplutka dłoń wydawała się silna jak ze stali. Najpierw rozmawiały niezobowiązująco o zwiedzaniu i podziwianiu krajobrazów, o tym, że Amerykanie podróżują najchętniej ze wszystkich narodowości, ponieważ uwielbiają znane miejsca, zwłaszcza te słynne dzięki legendom, na przykład do Transylwanii ściągają ich opowieści o wampirach. Dziewczyna opowiadała Nancy, że przez lata mieszkała w Amsterdamie, kilka razy odwiedziła Stany, że kocha pewną wioskę na Ukrainie... Nie zdradziła jednak swojego imienia. Rozmawiały szeptem, na ekranie przez cały czas leciał film pornograficzny, a Nancy czuła, że ta druga porcja Krwawej Mary dziwnie mocno na nią podziałała, gdyż zrobiła się nagle bardzo ociężała, prawie nie mogła ruszyć palcem. Tamta wciąż trzymała ją za rękę, drugą dłonią gładziła po włosach, nie było w tym nic zdrożnego, więc Nancy była jeszcze w stanie zastanawiać się nad tym, w jaki sposób wyciągnąć od swojej towarzyszki interesujące ją informacje, które potem można by spisać. Gdyby ta dziewczyna zechciała opowiedzieć jej, co się dzieje na takich przyjęciach, czy są za darmo rozprowadzane narkotyki... Jak dotąd nic nie zaproponowano, lecz z drugiej strony to, co działo się z nią po tym drugim drinku, było trochę niepokojące. Pieszczoty dziewczyny stawały się coraz śmielsze i bardziej intymne, jej dłoń błądziła po kolanie Nancy, potem wślizgnęła się pod spódniczkę, zaś Nancy nie znalazła w sobie sił, by zaprotestować. RS 45 Powieki same jej opadły, poczuła na szyi ciepły oddech tamtej, lecz gdy zdołała otworzyć oczy,dziewczyna nie znajdowała się wcale aż tak blisko, Jak Nancy się przez chwilę zdawało. A jednak wystarczająco blisko, by Nancy czuła się nieswojo. - Ja... ja jestem hetero - wyszeptała. Usłyszała cichy śmiech. - A czy koniecznie trzeba być homo, żeby trochę poeksperymentować? - To nie... Ja nie... - Mówienie przychodziło Nancy z ogromnym trudem. - Muszę iść. - Zostań jeszcze. Mogę ci zaofiarować doznania, których nie zapomnisz aż do śmierci. Przyjemność tak niezrównaną... - Muszę iść. - Dobrze więc. Idź. Naraz Nancy uświadomiła sobie, że tamta wcale już jej nie dotyka, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wstać i wyjść. Tylko że... Tylko że zrobiła się ciężka jak z ołowiu, powietrze na sali też stało się ciężkie, duszące, nad kanapami zawisła gęstniejąca ciemność niczym przytłaczająca chmura. Nancy czuła leciutki dotyk palców na swojej szyi i na włosach, a te pieszczoty były tak uwodzicielskie, że nie potrafiła im się oprzeć. Koniecznie musiała wstać i wyjść. Biec. Uciekać. - Patrz na ekran. Zobaczysz mojego przyjaciela. Wzrok Nancy posłusznie pobiegł w stronę ekranu. Porno już się skończyło, teraz wyświetlano coś znacznie mniej dosłownego, za to zdecydowanie bardziej zmysłowego, jakiś artystyczny, piękny,lecz przy RS