Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/takietarasy.mielec.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/takietarasy.mielec.pl/paka.php on line 5
Cherise z promiennym usmiechem cofneła sie o krok.

Cherise z promiennym usmiechem cofneła sie o krok.

  • Janina

Cherise z promiennym usmiechem cofneła sie o krok.

20 May 2022 by Janina

- Dobrze. Tak sie ciesze, ¿e w koncu mogłam zobaczyc Marle. Oboje - Monty i ja - zamartwialismy sie o nia. Bardzo chciałam sie z nia spotkac. ¯ałuje, ¿e Monty nie mógł tu dzis przyjechac, ale jest bardzo zajety, a ja nie wiedziałam, kiedy znowu nadarzy nam sie taka okazja - wyjasniła Cherise, siadajac na sofie. Eugenia, rozparłszy sie wygodnie w fotelu, jedna reka drapała Coco za uchem. Cherise uniosła dłonie. - Wiemy wszyscy, ¿e w naszej rodzinie od pokolen trwaja ró¿ne spory. Ale chyba ju¿ czas z tym skonczyc. Kiedy sie dowiedziałam, ¿e Marla omal nie zgineła... po prostu padłam na kolana i zaczełam sie modlic. Cos takiego pozwala nam spojrzec na nasze problemy z odpowiedniej perspektywy. 299 Donald klasnał w dłonie i opuscił je miedzy kolana. Na lewej rece nosił złota obraczke, dumnie pokazujac swiatu, ¿e jest me¿czyzna ¿onatym. Na prawej miał sygnet i na małym palcu, pierscionek, ze sporym brylantem. - Cherise i ja uwa¿amy, ¿e to dobry moment, by rodzina znowu sie zjednoczyła, by puscic urazy w niepamiec i zaczac patrzec w przyszłosc. By podac dłon Bogu i pójsc za Nim, dziekujac Mu za wszystkie błogosławienstwa, jakie nam zesłał. - Usmiech Donalda był pełen szlachetnego spokoju i fałszywy jak wszyscy diabli. Cherise wyciagneła reke i ujeła dłon Marli. - Wiesz, ¿e zawsze byłysmy sobie bliskie. Uwa¿ałam cie bardziej za siostre ni¿ za kuzynke czy szwagierke. I wiem, ¿e Monty tak¿e zawsze bardzo cie lubił. ¯e cie lubi. - Jej oczy były szeroko otwarte i szczere, ale w ich złocistej głebi czaiło sie cos jeszcze - cos mrocznego i grzesznego. - Przyszlismy tu dzisiaj, by nad przepascia, jaka nas od pewnego czasu dzieli, przerzucic most porozumienia. O co w tym wszystkim, do licha, chodzi? Marla miała ochote wydostac sie z tej przesłodzonej atmosfery dobrej woli i górnolotnych frazesów, które wydawały jej sie fałszywe i sztuczne. Drzwi frontowe otworzyły sie i Nick, w swojej starej skórzanej kurtce i d¿insach, wszedł do srodka z wyrazem czujnosci na twarzy. Na widok Cherise i jej me¿a kaciki jego ust drgneły. - Cherise. - Skinał głowa kuzynce i wsadził rece do tylnych kieszeni d¿insów. Jego wzrok przeslizgnał sie nieuwa¿nie po twarzy Cherise i utkwił w Marli, zdajac sie przewiercac ja na wylot. - I co dzisiaj słychac? - Lepiej - odparła Marla, starajac sie nie myslec o tym, co zdarzyło sie ostatniej nocy w salonie. - Du¿o lepiej. Zaczynam znowu sie czuc jak istota ludzka. 300 - Szczeka boli? - Troche. - Przypuszczam, ¿e bardzo - powiedział, rozpinajac kurtke. - Wytrzymam.

Posted in: Bez kategorii Tagged: katarzyna sokołowska, kiedy obchodzi imieniny aleksandra, kiedy obchodzi imieniny aleksandra,

Najczęściej czytane:

że jednak powinnyśmy zadzwonić do doktora Lucasa.

- Nie dam się obmacywać - Imogen znów była gotowa do płaczu. - No dobrze - ustąpiła Imogen. - Jak przyjdzie babcia, może i tak ... [Read more...]

sofie lady Rothley, która nagle ciężko westchnęła i

powiedziała: — Och, Tempero, co ja bym dała za to, byś mogła ze mną pojechać! ... [Read more...]

nocy wytworzyła się między nimi atmosfera takiej bliskości,

że Tempera niemal wiedziała, o czym myślał, a i książę wyczuwał, co ona próbowała wyrazić słowami. Przecież kiedy rozmawiali o obrazach w jego pokoju, mógł po prostu ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 takietarasy.mielec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste